W przewodniku wyczytalismy, ze w Mandello jest fabryka, a w tej fabryce muzeum motorow. Dzionek byl pochmurny - w sam raz na muzea. Na miejsce dotarlismy dosc wczesnie i sie okazalo, ze muzeum otwiera sie o trzeciej dopiero. Poszlismy wiec na kawe, na spacer, na zakupy i przepyszne pranzo. Do muzeum wrocilismy na czas- obejrzelismy, co obejrzec sie dalo, jednym podobalo sie bardziej niz innym, ale ogolnie dzien musimy zaliczyc do udanych. Mandello polecamy.