Plan byl taki,ze bedziemy siedziec na miejscu i odpoczywac. Ale za dlugo nie wysiedzielismy. Ze Szczawienka zlapalismy pociag do Varenny. Poszwedalismy sie tu i tam, zahaczajac o koscioly dwa, pizzerie, gelaterie i Ville Monastero i zmeczeni upalem wrocilismy do Dorio. Jutro nigdzie sie nie ruszamy.